Dzisiaj będzie w temacie bardzo trudnym, ale niezmiernie istotnym. Bardzo długo zastanawiałam się nad tym postem Dlaczego? bo pisząc go biorę na siebie dużą odpowiedzialność. Mało kto podejmuje się tego tematu, ponieważ zdajemy sobie sprawę że aby prowadzić pielęgnację przy terapii onkologicznej wymagana jest wiedza oraz doświadczenie. Ale i to nie jest wystarczające. Leki, chemia, różnego rodzaju zabiegi fizyczne - jest tego taki ogrom, że nigdy nie wiemy czy dany składnik aktywny nie wejdzie w reakcje z przyjmowanymi medykamentami. Przykład? Pacjent onkologiczny jest praktycznie wykluczony z zabiegów kosmetycznych. Na studiach mówiono nam że jak nowotwór i 5 lat po zakończonym leczeniu, to przeciwwskazanie do 99% zabiegów w gabinecie.
Czy to oznacza, że osoba nowotworowa ma pozostać sama sobie? niestety:-( często tak bywa:-( i nie dość że osoba zmaga się z chorobą, to do tego musi szukać na własną rękę pomocy i testować na sobie różne specyfiki. Nie wynika to ze złej woli lekarzy, kosmetologów, ale po prostu z tego że każda skóra jest inna, każda przyjmowana chemia jest inna i należy podejść do tego problemu bardzo indywidualnie. Dlatego chciałabym abyście podeszli do tego postu nie jako do złotego środka, ale jako do podpowiedzi którą drogą podążać.
To co? kawa? i zaczynamy!
Niestety skutki radio czy chemioterapii mają wpływ na cały nasz organizm, w tym też na skórę. Skutki czasami mogą stać się dokuczliwe (swędzi, piecze, pojawiają się bolesne pęknięcia), jak również może powodować dyskomfort psychiczny (wiemy, przecież że “jak Cię widzą tak Cię piszą”, a co widzą? trądzik, stany zapalane, wyprysk kontaktowy, zaczerwienienia, przebarwienia)
Pielęgnacja skóry pacjenta onkologicznego, nie należy do najłatwiejszych, ale jeżeli będziemy przestrzegać kilku wskazówek, możemy sobie z nią poradzić bez większego problemu.
Aby wiedzieć jak pielęgnować skórę musimy zastanowić się nad tym co nas czeka podczas leczenia.
Skutki chemioterapii to przede wszystkim:
Skutki radioterapii to przede wszystkim:
Dlatego w okresie terapii nowotworowej pielęgnacja powinna być delikatna opierająca się na nawilżeniu i regeneracji. Należy również pamiętać aby zabezpieczać zmienioną skórę przed czynnikami zewnętrznymi takimi jak słońce. W tym czasie należy się wystrzegać stosowania preparatów zawierających: wysokie stężenie witaminy A (jedni zalecają inni wykluczają), czy mocznika. Unikamy w preparatach alkoholu, intensywnych substancji zapachowych, kwasu glikolowego, retinolu, mocno stężonej witaminy C, mydeł, żeli do mycia twarzy. Skupiamy się na bardzo delikatnych preparatach, na bazie maseł naturalnych (she, mango), olejów (lniany, konopny, rokitnikowy) możemy używać hydrolatów zastępujących nam mgiełki, którymi możemy się odświeżać (aloesowy, lawendowy, malinowy, borowinowy), wprowadźmy również do naszej pielęgnacji preparaty oparte na maceratach: z żywokostu, nagietka. Dobrym rozwiązaniem są również różnego rodzaju maści na bazie wosku pszczelego.
Długo zastanawiam się nad parafiną w składzie…. i sama nie wiem. Zrobiłam przegląd proponowanych kosmetyków przez dermatologów dostępnych w aptekach….cóż składy mnie nie powalają. Prawie we wszystkich znalazłam nie tylko parafiny, silikony, oleje mineralne, mocne substancje myjące (SLS) ale również substancje które mogą naruszyć barierę hydrolipidową. Normalnie rzecz ujmująć ja przy zdrowiej skórze tego unikam, a co dopiero jak jest chora? Dobrze! ale wróćmy do tej naszej parafiny, otóż jest to składnik który jest obojętny dla skóry, nie powoduje on uczuleń i nie podrażnia, ale sam nic nie wnosi. Na powierzchni skóry tworzy okulzję, czyli plaster, przez który nie ma szans nic przeniknąć. Jednym słowem zabezpiecza nas. Jest to dobre wyjście aby unikać nadkażeń zewnętrznych. Parafina również nawilża, ale pośrednio - zmniejszając przeznaskórkową utratę wody. Z drugiej strony parafina nas okleja i pod nią na powierzchni skóry robi się środowisko beztlenowe, w którym znakomicie rozwijają się bakterie pogarszające stan skóry. Przy dłuższym stosowaniu parafina wysusza naszą skórę, ponieważ skóra przestaje produkować substancje nawilżające. Zaburza prawidłowe funkcjonowanie warstwy hydrolipidowej, której do “normalnego” funkcjonowania potrzeba tlenu. Znając za i przeciw parafinie sami musicie zdecydować.
Teraz kilka wskazówek:
Mycie - niezależnie jaką terapię przechodzimy, ciało myjemy codziennie, ale nie za często proponuje 1 dziennie. Do mycia używamy delikatnych kremów, olejków, żeli kremowych takich które mają delikatne substancje myjące (nie zawierają SLS), nie są perfumowane. Starajmy się wybierać również takie których pH jest ok 5,5. W czasie terapii rezygnujemy z peelingów, gąbek, szczotek. Ciało myjemy delikatnie dłonią, nie pocieramy ręcznikiem, a delikatnie osuszamy. Pamiętajmy o tym, że teraz skóra nie lubi kąpieli w wannie z ciepłą wodą, ale nie pogardzi prysznicem.
Tutaj macie linki do produktów sprawdzonychi delikatnych:
https://mojanaturka.pl/produkt/208/zel-pod-prysznic-swiezosc-skory-eco-lab#243
https://mojanaturka.pl/produkt/317/zel-pod-prysznic---kiwi-i-winogrona-laq#371
https://mojanaturka.pl/produkt/320/zel-pod-prysznic---pralinka-laq#374
https://mojanaturka.pl/produkt/318/zel-pod-prysznic---melon-laq#372
https://mojanaturka.pl/produkt/198/yunnan-chinska-herbata-naturalny-zel-pod-prysznic-yope#233
Balsamowanie - Po każdym umyciu delikatnie wcieramy, lub wklepujemy balsamy, masła lub oleje kosmetyczne (te stosujemy na wilgotną skórę). Nawilżona skóra szybciej się regeneruje.
https://mojanaturka.pl/produkt/245/muszkatolowe-geste-maslo-do-ciala-odzywcze-babuszka-agafia#280
https://mojanaturka.pl/produkt/289/maslo-do-ciala-rozane-z-olejem-lnianym-la-le#345
Pękająca skóra i zaczerwieniona skóra - nakładamy preparaty łagodzące, przynoszące ulgę, mogą to być maści np: propolisowa, nagietkowa, olej konopny, olej ze słodkich migdałów, olej z pestek winigorn, oliwa z oliwek. Poniżej przykładowe maści
https://mojanaturka.pl/kategorie/kosmetyki-specjalnego-przeznaczenia/44?131-484=on
Skóra dłoni i stóp - Pamiętajmy, aby dokładnie osuszyć skórę stóp, przede wszystkim dokładnie wycieramy skórę między palcami! Stosujemy kremy do stóp nawilżające, unikamy częstego peelingowania ich. Jeżeli chodzi o dłonie: myjemy i sprzątamy zawsze w rękawiczkach! Zrezygnujmy z tipsów, żeli (możemy ale nie musimy), pamiętajmy o tym aby wykonywać manicure biologiczny, nie używamy cążek do wycinania skórek. Dbajmy o paznokcie wmasowując w nie np olej arganowy.
Pielęgnacja twarzy: Demakijaż - stosujmy mleczka do demakijażu, nie wysuszają a pięknie zmywają makijaż i zawsze zmywamy je wodą (jeżeli używamy płyn micelarny - też zawsze zmywamy wodą!). Do mycia twarzy używamy tylko i wyłącznie pianek lub musów. Do tonizacji proponuje hydrolaty zamiast toników (te niekiedy mają w składzie substancje myjące - detergenty, które pięknie pozostawiamy sobie na skórze). Serum - nie bójmy się ich używać są bogatsze w składzie i bardziej przyswajalne. Kremy - w sumie ja bym zastąpiła krem olejem np konopnym, z pestek śliwki, malin, truskawki lub z pachotki, z ziaren kawy. Na dzień koniecznie na olej nakładamy kremy przeciwsłoneczne! podkreślam koniecznie. Kremy te powinny być na fizycznych filtrach takich jak: dwutlenek tytanu (Titanium Dioxide) oraz tlenek cynku (Zinc Oxide)
https://mojanaturka.pl/produkt/3/eco-linea-mleczko-do-demakijazu-ava#38
https://mojanaturka.pl/kategorie/hydrolaty/12
https://mojanaturka.pl/produkt/340/suflet-do-twarzy-z-zielona-glinka-i-olejem-konopnym-la-le#396
https://mojanaturka.pl/produkt/314/suflet-do-twarzy-z-rozowa-glinka-i-olejem-z-czarnuszki-la-le-#379
https://mojanaturka.pl/produkt/329/mus-do-mycia-twarzy---pralinka-laq#385
https://mojanaturka.pl/produkt/32/oczyszczajaca-pianka-do-mycia-twarzy-nature-queen#27
https://mojanaturka.pl/produkt/29/pianka-do-mycia-twarzy-dla-cery-suchej-i-wrazliwej-eco-lab#24
Pielęgnacja skóry głowy - bardzo ważne jest aby nie przesuszyć skóry głowy, dlatego starajmy się używać szamponów do codziennego mycia (z założenia mają delikatne środki myjące) lub takie dla dzieci (bez SLS, SLES). Szukajcie w takich markach jak: YOPE, ONLY BIO, ANWEN. Mam mieszane uczucia odnośnie szamponów w kostce....mmm tylko z dobrym składem np Cztery szpaki
A teraz prywata ;-) bardzo żałuję, że jak miałam najbliższą mi osobę chorą to nie miałam takiej wiedzy jak teraz. Błądziliśmy jak dzieci we mgle szukając rozwiązania i dobrego kosmetyku. Kierując się często opisem na opakowaniu produktu, i zapewnieniu producentów, że naturalne…..brrr Pamiętajcie! czytajcie składy.
A TERAZ ABSOLUTNIE MÓJ NR JEDEN! Mogę się pokusić o stwierdzenie, że nie ma lepszego kremu na dzień dzisiejszy! WASZE SOS! znajdziecie w nim nie tylko dobroczynności ze strony olejów, maseł ale również maceraty.Wszystkie apteczne niech się chowają
https://mojanaturka.pl/produkt/304/-onko-krem-kosmetyczny-la-le#360
Serio gorąco go polecam!
A w nagrodę że tutaj dobrneliście podam listę czego unikamy w składach.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. Jeżeli tak to gorąco zachęcam o pozostawienie śladu pod postem na FB ot taka moja prośba. Zdrowia Wam życzę przede wszystkim!
A tutaj link, gdzie możecie zostawić komentarz lub podzielić się swoją opinią. Serdecznie zaczęcam do tego, ponieważ to TY! motywujesz mnie do działania
https://www.facebook.com/mojanaturka.trzebnica/photos/a.110662147727717/125172156276716
Basia
Ps. Jeżeli macie pytania, lub jakie kolwiek wątpliwośći, jeżeli chcecie zapytać o jakiś produkt, lub poradzić się odnośnie składu preparatu... Gorąco zapraszam WAS do skorzystania z czatu na stronie. Ja chętnie odpowiem na pytania